Zgłoszenie.

Margot. · Gość

Tak więc się zgłaszam do serii... I co następuje...
- 12 lat skończone już dość dawno...
- Nie zrezygnuję, bo z pisania zrezygnować nie można...
- bohaterką będzie Vanja Meiden
- latek 16
- twarzyczki użyczy jej modelka Cintia Dicker
- gg 1103353

Twórczość moja własna niżej. Praca z konkursu. Długie, uprzedzam xD

Zgubiłam się. W natłoku myśli, w moich nie – moich planach. Już nie wiem, kim jestem i po co gram w tym teatrze zwanym życiem. Gram rolę, której nie chcę. Opowiadam o rzeczach, których się brzydzę, słowami, których znaczenia nawet nie znam. Wszystko wokół to kłamstwo. Kłamię ja, kłamie on, ona też nie mówi Prawdy. Kłamstwo, kłamstwo, kłamstwo. Twoje i moje życie, jej i jego Miłość, wasze i ich Nadzieje – to wszystko jest kłamstwem. W tym okropnym świecie nie ma miejsca na prawdę… Możemy być z siebie dumni – Prawdy już nigdy nie będzie! Zapytasz – dlaczego? Zabiliśmy ją. My, ludzie, zabiliśmy Prawdę. Każdy z nas jest mordercą. Tak, Ty też! Twoje ręce, tak samo, jak moje, są zamoczone w tej niewinnej krwi. Nie płacz, Twoje łzy i tak nie pomogą. Prawda nie istnieje.
Dlaczego opowiadam o tym tak beznamiętnie? A czym mam się przejmować? Mówisz, że to źle… Wszystko jest źle! Cały ten świat jest źle urządzony. Czy się buntuję? A przeciw komu lub czemu mam się buntować? Przeciw ludziom? Przecież jestem taka sama, jak oni. Popełniam te same grzechy, spowiadam się u tego samego księdza i zaraz po wyjściu z kościoła grzeszę znowu. Tak, jak każdy człowiek. A może mam się buntować przeciwko zakazom i nakazom? Powiedz - a co to da? Sama ustanawiałam to prawo, godziłam się na nie. Gdyby Prawda istniała, powiedziałabym, że jest prawdziwe – ale Prawdy nie ma, więc prawo, tak jak wszystko inne na tym świecie jest kłamstwem. Że co? Że ludzie wierzą w prawdę, myślą, że nadal istnieje? Zabawne! Tak, niektórzy są na tyle zaślepieni, na tyle głupi, żeby wierzyć w cos, czego nie ma. A Ty jesteś jednym z nich. Ale są i osoby takie jak ja – zimnie, pozbawione uczuć. To my otwieramy Wam oczy. Boli? Oczywiście, że boli! Musi boleć! Ale spokojnie! Przyzwyczaisz się, zapomnisz. Zapomnienie to uniwersalny lek. Na wszystko.
Powtórz, bo nie dosłyszałam! Że Nadzieja umiera ostatnia? Ona już dawno umarła! Popełniła samobójstwo zaraz po tym, jak ludzie zabili Prawdę. Widzę, że jesteś zdesperowany i, niczym tonący, chwytasz się brzytwy. Wiesz, żal mi Ciebie. Twoje życie składa się ze złudzeń. Oczy Cię zdradzają, widzę kim jesteś, jesteś Marzycielem. Jednym z ostatnich, może nawet ostatnim, prawda? Słucham? Chcesz mi pomóc? A niby w czym Ty możesz mi pomóc? W odnalezieniu siebie? Nie, dziękuję, ja już nie szukam – dobrze jest, jak jest. Ja już nie jestem Marzycielką, jestem jedna z Nich. Kim Oni są? To ludzie. Ludzie, którzy nigdy nie marzyli. Teraz także Marzyciele, którzy pozbyli się złudzeń. Dlaczego jestem jedną z Nich? Bo tak jest łatwiej, wierz mi! Kolejne niespełnione marzenie już nie boli…

CISZA

Pamiętam, ktoś kiedyś powiedział, że od muzyki piękniejsza jest tylko cisza. Ale to było kiedyś.. Teraz cisza jest tak samo obrzydliwa, jak cały ten świat. Dlaczego? Sam zobacz! Na chwilę zamilkliśmy, było cicho, tak spokojnie, jakiś wewnętrzny głos we mnie kazał mi tę ciszę przerwać… Chcesz coś zobaczyć? Weź parasol, pójdziemy nad staw… Byłam tu kiedyś, gdy jeszcze byłam Marzycielką. Siadałam o tu, na tym kamieniu – ślicznie tu, prawda? To moje jedyne wspomnienie z czasów, gdy jeszcze… Gdy jeszcze byłam sobą… Nie! Nie potrzebuję Twojego współczucia! Nie mów, że Ci przykro! Jesteś Marzycielem… Jeszcze jesteś, więc nie kłam! Bo przecież wierzysz w Prawdę… Jako ostatni, jako jedyny…
Co mówisz? Odpocznijmy? Dobrze, połóżmy się… Tak… Zapomnijmy… O czym mamy zapomnieć? O tym, co złe? Więc musielibyśmy zapomnieć o wszystkim…

LACRIMA

Lacrima to łza, prawda? Dlaczego pytam? Zobacz, czy to przypadkiem nie jest Lacrima? Moja Lacrima, moja łza. Nie widziałam mojej łzy od czasu, gdy… Gdy stałam się jedną z Nich… To przez Ciebie przyszłam nad ten cholerny staw, to przez Ciebie uroniłam tę łzę!! To wszystko Twoja wina!

NIENAWIDZĘ CIĘ

Nienawidzę Cię, bo jesteś ostatnim z Marzycieli! Nienawidzę Cię, bo przypominasz mi, kim byłam kiedyś! Nienawidzę Cię, bo…
Odejdź! Widzisz, co zrobiłeś? Widzisz, do czego mnie doprowadziłeś! Jestem prawie jedną z Nich. Nie powinnam nic czuć, nie powinnam nic pamiętać, nie powinnam płakać. Przecież jestem Zła, jestem Zimna, ja nie wiem co to Dobro. Zabiłam Prawdę, co z kolei skłoniło Nadzieję do samobójstwa… Przecież… Dlaczego właściwie się z Tobą spotkałam? Bo to miało być moim zadaniem: zniszczyć ostatniego Marzyciela. Miałam sprawić, byś stał się jednym z Nas. Powiedzieli, że tylko ja potrafię to zrobić… Przecież to miało być dziecinnie proste. Miało trwać chwilę… Więc dlaczego, do jasnej cholery, wciąż jesteś Marzycielem??!!
Zapomniałam… O czym ja właściwie zapomniałam? O siostrach! Nazywają się Wiara, Nadzieja i…

MIŁOŚĆ

Wiary nie ma, ludzie w nic nie wierzą, nawet w potęgę pieniądza. Nadzieja martwa, wiec została tylko Miłość. To Ona sprawia, że wciąż jesteś Marzycielem. Bo kochasz, bo…

CIEMNOŚĆ

Co się stało?? Powiedz mi, co się stało? Dlaczego gwiazdy już świecą na niebie? Przecież przyszliśmy w dzień, gdy było jasno. Powiedz mi, dlaczego czuję się bezpieczna? Dlaczego Twój dotyk działa na mnie kojąco? Dlaczego już niczego się nie boję? Dlaczego, niczym Faust, chcę zakrzyknąć: „Chwilo trwaj, jesteś piękna!” Proszę! Zostańmy tu! Nie chcę, nie chcę wracać do domu! Nie chcę wracać do Nich!

ZNALAZŁAM

A jednak mi pomogłeś. Pomogłeś mi odnaleźć siebie, choć tak bardzo tego nie chciałam. Znowu jestem Marzycielką. Ale Im się to nie spodoba… Dobrze, nie będę się tym teraz martwiła. Iść? Gdzie mam iść? Dobrze, chodźmy, jestem ciekawa, co chcesz mi pokazać.

PROŚBA

Prosiłeś, bym tu została. Jestem, chociaż zawsze tak bardzo bałam się gór. Ty mnie właśnie tam zaprowadziłeś, zostawiłeś samą. Powiedziałeś, żebym się nie martwiła i niczego nie bała. Gdy odchodziłeś, powiedziałeś, żebym o nic siebie nie pytała, nie szukała w sobie odpowiedzi. Spytałam Ciebie, kto odpowie na wszystkie moje pytania? Uśmiechnąłeś się do mnie tak, jak tylko Marzyciele potrafią się uśmiechać, wyszeptałeś tak, jak tylko Marzyciele potrafią szeptać:

TYLKO ECHO ODPOWIE

Nie rozumiałam tych słów, byłam wściekła na siebie. Że się załamałam, że znowu stałam się sobą. Już nigdy tak nie miało być. A Ty, który doprowadziłeś do tego, nagle zniknąłeś. Nie wiedziałam, gdzie jesteś, gdzie mam Cię szukać. Chciałam płakać, że znowu dałam się oszukać. Że przez Marzyciela znowu stałam się sobą, i że ten Marzyciel mnie oszukał, zostawił samą. Czyżby zemścił się na mnie za tych wszystkich Marzycieli, którzy przeze mnie stali się jednymi z Nich?

RACHUNEK SUMIENIA

Moja wina! Bo mogłam coś zmienić, bo mogłam do tego nie dopuścić. Mogłam uratować Wiarę, Nadzieję i Prawdę. To tylko moja wina, że tylu Marzycieli przestało marzyć, że tylu z nich zeszło na moją drogę – drogę ludzi pozbawionych uczuć.
A przecież wcale tak nie musiało być. Mogło być pięknie. Ten świat wcale nie musiał być zły. To ja zawiniłam, to ja. Ale przecież… Jeszcze mogę to zmienić, jeszcze mogę naprawić zło, które wyrządziłam. Jeszcze ciągle nie jest za późno. Ale czym dam radę? Czy uda mi się doprowadzić do tego, by znowu świeciło słońce?
Kto odpowie na te wszystkie pytania? Gdzie szukać odpowiedzi? Wiem! Już wiem!

ECHO

Wstałam. Otarłam łzę, uśmiechnęłam się sama do siebie, by dodać sobie dowagi i krzyknęłam:

CZY DAM RADĘ?

Mój krzyk odbił się od gór, jakby jakieś zagubione dusze przekazywały sobie z ust do ust moje słowa. Teraz pozostało mi tylko czekać na odpowiedź. Odpowiedź, od której zależało wszystko, odpowiedź, która miała zmienić całe moje życie. Bałam się. Pierwszy raz się bałam. Nagle, usłyszałam:

KOCHASZ, WIĘC POKONASZ WSZELKIE PRZECIWNOŚCI

To Echo. Echo odpowiedziało na moje pytanie? Echo nadało nowych barw mojemu życiu? Już wiedziałam. Już wiedziałam wszystko, oprócz tego: gdzie jest mój Marzyciel? Znowu spytałam Echo. Odpowiedź przyszła niemal natychmiast.

ODWRÓĆ SIĘ

Nie musiałam. Ktoś zasłonił mi dłońmi oczy… Nie, nie ktoś… TY.
To Ty odnalazłeś prawdziwą mnie. I jak dziecko poprowadziłeś za rączkę, bym i ja odnalazła siebie. Twoje przekonanie w to, że Wiara, Nadzieja i Prawda istnieją sprawiły, że stopił się lód w moim sercu. Twoja Miłość sprawiła, że znowu stałam się Marzycielką.
A Echo. No cóż… Echo odpowiedziało na najtrudniejsze pytanie, jakie kiedykolwiek zadałam. Ale to Ty wiedziałeś, że tylko Ono zna odpowiedź. Nie wiem, jak mam Ci podziękować. Podziękować za to, co dla mnie zrobiłeś.
„Nie musisz dziękować. Tylko kochaj. Kochaj tak, jak kochać potrafi tylko jedna osoba na świecie. Kochaj tak, jak kochać może tylko Królowa Marzycieli.”
Więc kocham. Czyż może być coś piękniejszego od Miłości dwojga Marzycieli…?

Tak więc czekam na pozytywne rozpatrzenie mojej prośby ^^

Dzwoneczek

Śliczne:) Jaki był temat konkursu?

Do adminek: No, przyjmijcie ją, nooooo!!

Margot. · Gość

Temat był bardzo ogólny, więc można było odbiegać bardzo - "Tylko echo odpowie..."

Dziękuję za poparcie... Wink

Chezy (Raine)

Jak cię nie przyjmą to uderzę Smile

Margot. · Gość

Ojej... (: Miło, że mam poparcie... ^^

Aś · Dołączył: 28 Mar 2007 Posty: 194 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

bardzo mi się podoba. Smile

Czekolada

ja tam Cię 'znam' i za jestem.
O i do tego Cintia, fajnie. Very Happy

Balbin

no pewnie, że przyjęta Smile

witoma i zaproszoma xD

Asterisque

Margoć moja kochana, matko, ojcze i ma bogini Very Happy

Mowiłam, że Cie przyjmą :* Smile

Margot. · Gość

xD <radocha>

Balbin

dobra

to loguj sie na forum, zakladaj bloga a ja teat robie xD

Holly

Margot?
ale Ty nie jesteś moją Margot...

Asterisque

Hio ale to moja Margot Very Happy

Czekolada

to ile tych różnych Margot jest ;>

Asterisque

Pewnie dużo xD
Ale ta jest moja.

Margot

Ekhm. Kto o jakiej Margot myśli..? ;> Może Wy wszyscy myślicie o mnie a nie wiemy o tym? ;>

Well... Blog założony... ^^

Holly

nie-e. mi chodzi o moją Margot z LiH, HD i z Potworowa.

Kaś

Ej a mnei to nikt nie zapyta o zdanie ? Razz

<szczerzy zęby i wypina z dumą pierś>
I come BACK XD
Właśnie jaka Margot ?