Zgłoszenie
Idź do strony 1, 2 Następny

A. · Gość

- Dwanaście lat skończone.
- trochę się nad dojściem do Duwert zastanawiałam, a u mnie "trochę" (w kontekście zapisania się do serii Wink

) to z reguły więcej niż tydzień Smile

- Rosemary Blake, lat raczej osiemnaście
- Maggie Grace

Próbka twórczości (jeśli zostanę przyjęta, będzie to część notki Wink

):

Dość wysoka dziewczyna stała przed nagrobkiem. Różne myśli błąkały się w jej umyśle.
Prowadziła w swoich myślach monolog. Monolog, który mimo wszystko był rozmową.
Patrzyła na słowa wyryte na nagrobku. Dla ludzi przechodzących obok było to tylko kilka złotych myśli, nie powiązanych ze sobą. Gdyby ktoś jednak zatrzymał się i pomyślał chwilę, z cytatów wyłoniłby się portret człowieka, który tam spoczywał.
Na twarzy Rosemary pojawił się uśmiech. Wiedziała, że te kilka zdań to to, co ojciec chciał im przekazać – kilka bardzo ważnych prawd w życiu. Prawdziwy testament.

***

Kuchnię wypełniał zapach kawy. Tradycyjnej, ręcznie mielonej.
Rosemary otworzyła delikatnie drzwi. Coral, jej młodsza siostra siedziała przy stole i rysowała coś na kartce.
Jedenastolatka spojrzała na swoją siostrę, uśmiechnęła się i powróciła do rysowania. Rose pochyliła się nad nią; zobaczyła ogród pełen kwiatów, motyli i drzew.
Blondynka uśmiechnęła się delikatnie i podeszła do lodówki, nalewając sobie wody.
-Jak było? – jej matka oderwała wzrok od książki i utkwiła spojrzenie w córce.
-A jak miałoby być?
-Nie wiem.
-Było dość mało osób... Ale za to widziałam, że był pogrzeb niedawno. Nagrobek cały w kwiatach.
-Starzejemy się, Rose. – Eileen Blake uśmiechnęła się.
-Dlaczego, mamo?
-Rozmawiamy o tym, co się wydarzyło na cmentarzu...
-Sama pytałaś.
-Skończyłam! – Coral nie lubiła tego tematu. Cmentarz kojarzył jej się ze śmiercią, a śmierć była dla niej bolesnym tematem.
Podeszła do matki i pokazała jej rysunek. Wymieniły kilka uwag.
Rosemary wzięła szklankę wody i poszła do swojego pokoju.

Promienie słońca wpadały przez niedomknięte okno do pokoju. Rose włączyła muzykę. Najpierw klasyczną – Vivaldiego.
Zamknęła oczy. Pozwalała się ponieść muzyce, odpłynąć. Jej myśli błąkały się swobodnie po peryferiach umysłu.
Ta idylla została przerwana wtargnięciem młodszej siostry do pokoju.
Dziewczyna niechętnie otworzyła oczy i spojrzała na gościa, ściszając muzykę. Coral zamknęła drzwi.
-Byłaś u taty, tak?
-Tak.
-Rozmawiałaś z nim?
-Tak.
-Co ci powiedział?
-Dziś tylko mnie słuchał.
Rosemary wzięła siostrę na kolana.
-Brakuje mi go.
-Mi też Coral, mi też. Chociaż umarł tak niedawno...
-Ale dlaczego? To jest nie sprawiedliwe.
-Co jest niesprawiedliwe?
-To, że tata umarł.
-Są sprawy, na które nie mamy wpływu.
-Ale i tak mi go brakuje.
Rose przytuliła mocniej siostrę. Mimo swojego wieku czasem czuła się jak mała dziewczynka.
Pewnych rzeczy nie rozumiała, chociaż usilnie starała się zrozumieć.
Coral wyszła z pokoju, pozostawiając lekko uchylone drzwi.

gadulec: 929152
e - mail : [link widoczny dla zalogowanych]

Czekam na rozpatrzenie Smile

Dzwoneczek · Wysłany: Pon 19:59, 26 Mar 2007 Temat postu:

Bardzo ładne. Naprawdę, jestem zachwycona. Myslę, że panie adminki podzielą moje zdanie i Cię przyjma. Gdyby to zależało ode mnie, już bym powitała w naszej ekipie, ale ja tu nie mam nic do gadania xP

Balbin · Wysłany: Pon 20:24, 26 Mar 2007 Temat postu:

Dobrze, że zaznaczyłaś o długim rozmyślaniu nad przyjęciem do serii. Ostatnio jestem uczulona, na odchodzenie ludzi z serii, więc jakby ci się coś dowidziało, to strzeż się GNIEWU BALBINKI!!!

Jak dla mnie jesteś przyjęta, ale sama dezycji nie podejmuję. Czekaj na Kartaginę, czy tam Veuśkę

BTW. One na pewno się zgodzą Smile

A. · Gość

no to... czekam Very Happy

Veuś · Wysłany: Pon 21:05, 26 Mar 2007 Temat postu:

Mi się podobo, ale mam jendo małe ale. Rób w dialogu przerwy po myślniku, lepiej to wtedy wygląda. A tak to jak Kartaginka sie zgodzi to jesteś przyjęta. Chociaż o ile mi wiadomo to między nami panuje demokrację, więć ona nie ma już nic do gadania Smile

A. · Gość

ok, nie ma sprawy Smile

Holly · Wysłany: Wto 8:52, 27 Mar 2007 Temat postu:

Balbin · Wysłany: Wto 14:03, 27 Mar 2007 Temat postu:

W sumie możesz się już zarejestrować na forum Smile

Temat zalozymy jak sie Kartagina ostatecznie wypowie

A. · Gość

na wszelki wypadek poczekam xD

Asterisque · Wysłany: Wto 16:05, 27 Mar 2007 Temat postu:

Hah no to widzę Seria sie powiększa.
I bardzo dobrze Very Happy

Tak czy siak witam panią serdecznie pani A. Very Happy

Dzwoneczek · Wysłany: Wto 17:03, 27 Mar 2007 Temat postu:

I ja również witam, czuj się jak u siebie:)

A. · Gość

ok, postaram się Smile

czekam z rejestracją na zdanie Kartaginy Smile

Kaś · Wysłany: Wto 22:36, 27 Mar 2007 Temat postu:

A ja wredna i okropna tak późno, ale cuż poradzić skoro cały dzień zawalony i latam tam i z powrotem (gdzie sie podziała moja miotła.. grrr:P)

Wy tam nade mną.. nie przesadzajcie Razz

Ja tu mam ostateczne zdanie, bo jak zawsze o wszystkim dowiaduje sie ostatnia.. ech... ^^'
Tak Hollć Very Happy

Jak ja sie upre, to nic mnie nie ruszy.
Hmm.. Ja mam Maggie Grace za jakąś postać w innej serii, więc moge dać Ci parę grafik, albo stronek Smile

Wystarczająco jasna odpowiedź? Very Happy

A wiec teraz formalności....
dwanaście lat jest, przemyślana decyzja o dojściu do serii i masz za to plusa Very Happy

Ja tak jak Balbinka jestem wyczulona ostatnio na tym punkcie, więc.. Pamietaj, że gniew KARTAGINY jest gorszy niż gniew Balbinki Smile

Bo Balbinka to takie kochane swtorzonko (co nie robaczku ? Very Happy

), a ja ? Wredne, małe i niedobreee Smile

Czyli złoooo .... Very Happy

Piszesz fajnie, ale popieram Veuśke co do tych spacji po myślnikach. Hmm.. co ja jeszcze chciałam (ah ta skleroza.. nie ten wiek, oj nie ten wiek Razz

)

A wiec teraz już na temat: Witamy w serii Smile

Veuś · Wysłany: Wto 22:39, 27 Mar 2007 Temat postu:

Kartaginko kochana LITERóWKI!!!A jak się uprzesz to ja Ciebie ruszę i tyle Razz

a obie nie jesteście takie straszne...

Kaś · Wysłany: Wto 22:56, 27 Mar 2007 Temat postu:

Oj no.. szybko pisałam Very Happy

Nawet ty mnie nie ruszysz bo jestem ostatnio bardzo przyczepna i nie dam się już nabrać na słodkie oczka... Nie ma szans Razz

A właśnie że jesteśmy straszne Razz

(Trzeba nowych postraszyć Razz

A poza tym jeszcze zobaczysz kiedyś naszą mHroczną nature:P )

A. · Gość

zaczynam się bać Very Happy

z grafikami to chętnie Smile

a z myślnikami ok Smile

a ja wolę przemyśleć decyzję o dojściu do serii kilka razy, a nie potem szybko rezygnować. Smile

Aś · Wysłany: Śro 13:34, 28 Mar 2007 Temat postu:

no to się wzięłam i się zarejestrowałam Smile

mógłby mnie ktoś oświecić, jaki jest teraz czas w serii?

Veuś · Wysłany: Śro 15:23, 28 Mar 2007 Temat postu:

Piszemy na rok 2006/2007, a obecnie jesteśmy jeszcze na wrzesniu...

Aś · Wysłany: Śro 15:40, 28 Mar 2007 Temat postu:

dzięki

Nicole Therin · Wysłany: Śro 21:43, 28 Mar 2007 Temat postu: